Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami

Wycieczka do Morskiego Oka bywa zwykle długa – spacer do tego najpopularniejszego i największego w polskich Tatrach jeziora zajmuje bowiem około 2,5 godziny w jedną stronę, wychodząc z Palenicy Białczańskiej (do której trzeba dojechać, na przykład z Zakopanego, co również zajmuje nieco czasu). Dlatego jeśli już wybiera się nad Morskie Oko, warto pomyśleć o wyprawie całodniowej. Wtedy nie trzeba się nigdzie spieszyć i można spokojnie oglądać wszystkie atrakcje po drodze, takie jak na przykład Wodogrzmoty Mickiewicza (niewielkie wodospady).

Do samego polodowcowego stawu (takie jest pochodzenie Morskiego Oka), i schroniska naprzeciw niego zlokalizowanego wiedzie wygodna droga, czerwony szlak. Nawet nieprzygotowany górsko turysta poradzi sobie na tej trasie – nie czekają na niego bowiem żadne trudności, poza samą długością odcinka, którym będzie szedł i jego, jak twierdzą niektórzy, monotonią.

Ci, którym brakuje w drodze na Morskie Oko górskiej ścieżki i którzy chcieliby zakosztować więcej Tatr podczas tej wycieczki, mogą pomyśleć o wybraniu się przy okazji nad Czarny Staw pod Rysami. Wiedzie do niego ten sam czerwony szlak, którym dochodzi się do Morskiego Oka – to szlak na Rysy (tam jednak już bez odpowiedniego przygotowania absolutnie nie powinno się chodzić). Nazwa Czarny Staw wzięła się od koloru wody, jaką przyjmuje jezioro – woda sama w sobie, jak wiadomo, jest przezroczysta, jednak grań gór rozpościerających się wokół rzuca cień na taflę i stąd ten efekt wizualny. Znad jeziora roztacza się wspaniały widok na Morskie Oko, a samo miejsce jest raczej ciche i spokojne.