Menu

Bieszczadzki Park Narodowy

Wyprawa na południowo-wschodnie krańce Polski może okazać się fascynującą przygodą. Dlaczego? Ponieważ udając się w tamte rejony, dotrzemy w samo serce Bieszczadów, gór innych od jakichkolwiek w kraju. Bieszczadzki Park Narodowy, największy w polskich górach, kryje wiele tajemnic, nawiązuje do bogatej przeszłości tamtych ziem i pozwala wędrującemu po połoninach turyście odetchnąć pełną piersią.

„Inność” Bieszczadów

Bieszczady to jedno z pasm długiego łańcucha Karpat, ciągnącego się od Austrii przez – między innymi – Słowację, Polskę czy Ukrainę i docierającego łukiem aż do Serbii. Rozległość łańcucha sprawia, że nie jest on jednolity zarówno  pod względem geologicznym, jak i florystycznym czy wreszcie klimatycznym. Na obecnym terenie naszego kraju znajdują się przede wszystkim tak zwane Zewnętrzne Karpaty Zachodnie, zbudowane głównie z fliszu (czyli z naprzemiennie poukładanych warstw skał osadowych takich jak piaskowce, łupki, zlepieńce i margle). Bieszczady tymczasem są inne – położenie geograficzne i przede wszystkim tamtejsza roślinność każą je wliczyć w poczet Karpat Wschodnich. Co za tym idzie, nigdzie indziej w polskich górach nie poczujemy się tak, jak tam.

Polskie Bieszczady rozciągają się od Przełęczy Łupkowskiej (640 m n.p.m.) aż po Przełęcz Użocką, wyznaczającą jednocześnie granicę z Ukrainą. W chwili obecnej pasmo to staje się coraz bardziej dzikie, wtórnie zalesione. Wtórnie, ponieważ wraz z akcjami repatriacyjnymi zamieszkujących tamte tereny Bojków i z akcją „Wisła”, gęsto zaludnione aż do końca II wojny światowej Bieszczady niemal całkowicie opustoszały w latach 50. Dziś w najbardziej zalesionym Wysokim Dziale czy w paśmie granicznym nietrudno natknąć się na ślady niedźwiedzi czy innych dużych drapieżników, takich chociażby jak wilki. Co szczęśliwsi mogą spotkać na swej drodze żubra, a niezwykle wytrwali – rysia (który jest nota bene symbolem Bieszczadzkiego Parku Narodowego). Krążą też legendy o wężu eskulapie, który miałby zamieszkiwać Dolinę Sanu.

Karpaty Wschodnie od Zachodnich różni w znacznym stopniu porastająca ich tereny roślinność. W Bieszczadach zamiast regla górnego wyróżniamy piętro połonin (naturalne trawy rosną na wysokości powyżej 1150 m), którego na zachodzie nie ma. Na wschodnich rubieżach spotkamy też aż siedem endemitów wschodniokarpackich (roślin unikatowych, które rosną tylko tam i nigdzie indziej), między innymi takich jak lulecznica kraińska czy tojad wschodniokarpacki.

Bieszczady. Połonina Caryńska

Bieszczady. Połonina Caryńska, widok z drogi Ustrzyki Górne - Wołosate. Autor: Paweł B.


Bieszczadzki Park Narodowy

Bieszczadzki Park Narodowy (BdPN) powstał w 1973 roku. Jednak historia ochrony przyrody na tamtych ziemiach sięga już lat 50., kiedy to władze Tatrzańskiego Parku Narodowego upatrzyły sobie bieszczadzkie połoniny i potraktowały je jako znakomity teren do wypasania owiec. Dziś po dawnych pastwiskach pozostały gęste zarośla szczawiu alpejskiego. Początkowo obszar BdPN był znacznie mniejszy – obejmował górne partie Połoniny Caryńskiej, Tarnicy, Halicza i Krzemienia. Z czasem jednak rozszerzono go czterokrotnie, dzięki czemu dziś jest trzecim co do wielkości parkiem narodowym w Polsce.
   
Jak wiadomo, na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego obowiązują określone zasady, których turyści pod żadnym pozorem nie mogą łamać. Zabronione jest schodzenie z oznakowanych szlaków, biwakowanie czy wchodzenie do parku po zmierzchu. Wszystkie te reguły mają chronić przyrodę – zarówno tę w postaci roślin, jak i zwierząt. Warto natomiast przyjrzeć się dokładnie ścieżkom dydaktycznym (nie tylko przyrodniczym, ale też historycznym), których na terenie BdPN nie brakuje, a które w znacznym stopniu rozszerzają wiedzę z zakresu odwiedzanych miejsc.

Tarnica
Widok na Tarnicę - szlak od Ustrzyk Górnych - autor: Michał Kaźmierczak

 

Które ze szlaków BdPN warto przejść? Wszystkie! Piękne są drogi wyznaczone nie tylko w najbardziej popularnych miejscach, takich jak Połonina Wetlińska i Caryńska czy Tarnica (najwyższy szczyt polskich Bieszczadów, 1346 m n.p.m.), ale też i te pozostałe. Zachwyca spacer Bukowym Berdem oraz Połoniną Dźwiniacką, w pamięci bez wątpienia pozostaną też widoki z Rawek (Wielkiej i Małej). Kiedy natomiast jechać w Bieszczady? Każda pora roku jest ku temu odpowiednia – najbardziej zachwycić się można chyba jednak wczesną jesienią.